Aneta i Damian pobierali się w samym sercu lata. Na swój wyjątkowy dzień wybrali datę 17.07.2021 roku. Było słonecznie i ciepło, ale gorąco biło przede wszystkim od tych Dwojga, którzy tak się pokochali, że zdecydowali się spędzić ze sobą resztę życia. Towarzyszyli im najbliżsi, a cała uroczystość była piękna i dopracowana w każdym calu.

 

Od przygotowań do ceremonii

Pierwsze wspólne chwile z przyszłymi Nowożeńcami spędziliśmy podczas przygotować. Tutaj szczególne ukłony należą się Anecie, z którą od razu złapaliśmy dobry kontakt. Panna Młoda, która dobrze czuje się przed obiektywem i świetnie przed nim wygląda - kadry i zdjęcia tworzyły się same. Oczywiście Damian prezentował się równie elegancko i dostojnie. Był jednak zdecydowanie poważniejszy od przyszłej żony. To nic dziwnego - tego dnia brał pod swoje skrzydła prawdziwy skarb. Ślub był piękny, pełen miłości i dobrych słów.

Czas na zabawę

Po ceremonii Państwo Młodzi wraz z gośćmi udali się na salę, gdzie tradycyjnie przywitano ich chlebem, solą oraz kieliszkiem naszego trunku narodowego. Po takim powitaniu wszyscy mieli apetyt na więcej dobrej zabawy. Ta wkrótce się rozpoczęła od pierwszego tańca Małżonków. Ci zaskoczyli gości umiejętnościami na parkiecie. Ich pierwszy taniec wzruszył, ale i dodał gościom odwagi do późniejszej zabawy. Dzięki temu parkiet był wypełniony gośćmi, którzy mieli ogromny apetyt na zabawę. Atmosfera i cała oprawa przyjęcia były wręcz bajeczne.

Słodkie chwile

Cały reportaż ślubny i teledysk, jaki stworzyliśmy dla Państwa Młodych można byłoby zatytułować, jako Sweet Moments. Szczególnie nadawałyby się tutaj ujęcia z krojenia i kosztowania tortu. Proszę jednak wierzyć, że nie chodziło jedynie o jego smak - choć był pyszny, ale przede wszystkim o dwoje Zakochanych, którzy dzielili się ze sobą deserem i zdecydowali się Tego Dnia podzielić ze sobą wszystkim, co mają. W międzyczasie goście korzystali z atrakcji w postaci narzędzi do tworzenia pamiątkowych zdjęć czy w ramach zachowania tradycji, podrzucali Pana Młodego na własnych rękach. Nie zabrakło także romantycznych i zmysłowych momentów, jak samotny taniec Nowożeńców w altanie czy spacer po zmroku…

 

 

Na ślub wybierz fotografa, nie tylko człowieka z aparatem.

Moim zdaniem fotograf ślubny to jeden z najważniejszych usługodawców, z jakim Państwo Młodzi współpracują. Nie jest to efekt narcyzmu czy przeświadczenia o tym, że moja praca jest najważniejsza. To zdanie, które jest podyktowane doświadczeniem, wieloma rozmowami z Klientami i upływem czasu. Kilka lat po ślubie czy weselu nie możemy już skorzystać z usług DJ’a czy zespołu muzycznego. Z drink baru czy dekoratora sal weselnych też niewiele zostaje. Jednak reportaż ślubny, sesja plenerowa, przebieg imprezy - to wszystko pozostaje nie tylko we wspomnieniach, ale i w postaci zdjęć czy nagrań, które otrzymujecie. Po latach możecie usiąść z bliskimi, przyjaciółmi, rodziną, dziećmi,  z czasem również wnukami i przypomnieć sobie, jak zaczęła się Wasza wspólna historia. Wszystko jest przecież udokumentowane - krok po kroku. Nie chodzi jednak o zdarzenia. Kluczowe są bowiem emocje.

Jestem z Wami i dla Was

W dniu ślubu i wesela praca zaczyna się o poranku, przed południem. Jestem z Wami od początku. Najpierw sprawdzam, jak przebiegają przygotowania Pana Młodego. Powstają kadry z wiązania muchy, wsuwania spinek, być może skosztowania whisky, żeby lepiej nastawić się na cały dzień. Nie zostawiam Młodego samego sobie. Wiem, że dzień ślubu to niemały stres. W końcu wszystko się zmieni. Podpowiadam, jak zadbać o detale, łapię kilka uśmiechów, być może wzruszeń. Po wszystkim wyruszam do Panny Młodej, która tego dnia jest największą gwiazdą.

Tutaj praca wygląda zupełnie inaczej. W ubiorze pomaga doświadczona mama, druhna, ciocia, przyjaciółka. Przygotowania Panny Młodej są więc zupełnie inne. Panuje większy gwar, jest też więcej radości, ale i wzruszeń. Tata widzący córkę po raz pierwszy w bieli - to kadr, który jest warty zapamiętania, uchwycenia.

Liczba ludzi jest coraz większa, więc i fotografie stają się pełniejsze. W tym wszystkim najważniejsze jest jednak pierwsze spotkanie Panny Młodej i Pana Młodego. Kolejnym krokiem jest błogosławieństwo. Tutaj również trudno powstrzymać łzy wzruszenia i makijaż Panny Młodej jest wystawiony na pierwszą poważną próbę. Rodzice przyjmują do rodziny kolejne dziecko, stają się również współodpowiedzialni za powodzenie nowo zawartego małżeństwa

Fotograf ślubny w Kościele

Po dotarciu na miejsce ceremonii wszystko zaczyna się uspokajać. Państwo Młodzi zajmują swoje miejsce: Pan Młody staje przed ołtarzem i czeka na Ukochaną lub wraz z nią oczekuje rozpoczęcia uroczystości przed Kościołem. W jednym i drugim wariancie należy zwrócić uwagę na detale takie jak: dekoracja Kościoła na ślub, przybycie gości, spojrzenia, wyczekiwanie, atmosfera ekscytacji i napięcia. To już niedługo…

Kiedy rozpoczyna się ślub, czas się zatrzymuje, wszystko zwalnia. W tym momencie reportaż ślubny ma swój kulminacyjny moment. Państwo Młodzi chwytają się za dłonie, przysięga, obrączki, wzruszenie. Setki zdjęć, które zatrzymują chwile. Zakończenie ceremonii, życzenia. Już nie Panna i Kawaler - już Małżeństwo.

Zakochani na sali

Po dotarciu na salę weselną mam czas na rozłożenie sprzętu, przygotowanie wszystkiego. Od razu widzę miejsca, w których chcę złapać Państwa Młodych. Tę historię muszę uwiecznić na zdjęciu. Pierwszy taniec, całe towarzystwo rusza na parkiet. Tutaj mają miejsce osobne historie: taniec Panny Młodej z dziadkiem, Pan Młody z siostrami… Wszystkie te chwile zasługują na ujęcia.

Podziękowania dla rodziców w obiektywie mają wyjątkowy charakter. Nie chodzi o to, by pokazać łzy i nutę zawstydzenia. Państwo Młodzi dziękują za wychowanie, dar życia, poczucie bezpieczeństwa. Dzięki rodzicom dzisiaj sami stają się założycielami nowej rodziny. Na zdjęciach ma być widoczna odpowiedzialność połączona z wdzięcznością. Później jest już luźniej.

Kiedy następują tradycyjne oczepiny, charakter całej imprezy ulega zmianie. Podniosłość i pewien patetyzm ustępują tańcom, śmiechom, żartom, zabawom. Teraz liczy się uchwycenie uśmiechu. Rozbawiona Panna Młoda śmieje się z druhną z wygłupów Pana Młodego. Wszyscy się cieszą, bo mają to, co najważniejsze: swoich bliskich, miłość i poczucie bezpieczeństwa. Ślub i wesele to wydarzenie, które nam wszystkim przypomina o sile miłości i o tym, jak wielką jest wartością.

Spotkanie po ślubie i weselu

Moja praca z Nowożeńcami bardzo często nie kończy się na samym reportażu ślubnym. Zakochani decydują się powierzyć mi również wykonanie sesji plenerowej po ślubie. Dzięki temu możemy spotkać się w zupełnie innych okolicznościach, rozumiejąc już swoje poczucie humoru i znając nieco swoje nawyki.

Sesja w plenerze to kolejny moment na uchwycenie emocji. Tym razem będą one jednak znacznie intymniejsze, bardziej romantyczne, zmysłowe. W końcu nie ma już znajomych, rodziny. Są tylko Państwo Młodzi i Maciej Dufrat - efekt będzie taki, że wspólnie zatrzymamy czas. Uchwycimy młodość, bliskość, energię i wzajemną troskę.

Bardzo zachęcam Pary Młode do decydowania się na sesję plenerową, bo ma ona zupełnie inny charakter niż zdjęcia wykonane w dniu ślubu. Można pozwolić sobie na nutkę szaleństwa, trochę się zmęczyć, zmoczyć, może nawet ubrudzić. Efektem będą wspomnienia, do których będziecie wracać latami. Wasza historia zaklęta w fotografiach…