Przeglądając moje portfolio zauważam kilka zdjęć, które budzą szczególne wspomnienia i uczucie dumy z tego, czym zajmuje się zawodowo. Fotograf ślubny to wyjątkowy zawód, który wymaga przede wszystkim zaangażowania w to, co się robi i umiejętność kadrowania. Tyle, że w kadrze nie chodzi o postacie czy krajobrazy a o… emocje. I to właśnie one zasługują na szczególną nagrodę!

Sesja plenerowa to niezwykły moment dla Pary Młodej. Opadają emocje związane ze ślubem oraz weselem. Między Młodymi Małżonkami a fotografem wytwarza się pewna nić porozumienia. Obie strony wiedzą, jak współpracować, by na zdjęciach zapisać spojrzenia pełne miłości i ten błysk, który jest tak charakterystyczny dla Zakochanych. Troska, miłość i pełne oddanie - te barwne uczucia wymagają jeszcze tylko naturalnej oprawy, by zyskać pamiątkę na całe życie.

25 września 2021 roku mieliśmy przyjemność zrealizować teledysk ślubny dla wyjątkowej Pary - Basi i Rafała. Już od pierwszych chwil wiedzieliśmy, że stworzenie ujęć z tak wyjątkowego ślubu i wesela będzie wyzwaniem, ale i niesamowitą przygodą.

Sesja plenerowa to bardzo lubiana część reportażu ślubnego - zarówno ze strony fotografa, jak i Nowożeńców. Panuje na niej swobodna, luźniejsza atmosfera, niż w dniu ślubu, gdy jest dużo do zrobienia, a jednocześnie chce się jak najwięcej czerpać z tego dnia. Miejsce na plener, jakie wybraliśmy z Basią i Rafałem, to szybowisko w Bieszczadach. Efekty są zniewalające!

Mogłoby się wydawać, że brama wykonana przez strażaków będzie miała nieco poważny charakter - w końcu jest to zawód nad wyraz poważny i odpowiedzialny. Okazuje się jednak, że strażacy z OSP KRG Grabownica Starzeńska potrafią się dobrze bawić i w tę zabawę angażować również Nowożeńców!

Na ślub wybierz fotografa, nie tylko człowieka z aparatem.

Moim zdaniem fotograf ślubny to jeden z najważniejszych usługodawców, z jakim Państwo Młodzi współpracują. Nie jest to efekt narcyzmu czy przeświadczenia o tym, że moja praca jest najważniejsza. To zdanie, które jest podyktowane doświadczeniem, wieloma rozmowami z Klientami i upływem czasu. Kilka lat po ślubie czy weselu nie możemy już skorzystać z usług DJ’a czy zespołu muzycznego. Z drink baru czy dekoratora sal weselnych też niewiele zostaje. Jednak reportaż ślubny, sesja plenerowa, przebieg imprezy - to wszystko pozostaje nie tylko we wspomnieniach, ale i w postaci zdjęć czy nagrań, które otrzymujecie. Po latach możecie usiąść z bliskimi, przyjaciółmi, rodziną, dziećmi,  z czasem również wnukami i przypomnieć sobie, jak zaczęła się Wasza wspólna historia. Wszystko jest przecież udokumentowane - krok po kroku. Nie chodzi jednak o zdarzenia. Kluczowe są bowiem emocje.

Jestem z Wami i dla Was

W dniu ślubu i wesela praca zaczyna się o poranku, przed południem. Jestem z Wami od początku. Najpierw sprawdzam, jak przebiegają przygotowania Pana Młodego. Powstają kadry z wiązania muchy, wsuwania spinek, być może skosztowania whisky, żeby lepiej nastawić się na cały dzień. Nie zostawiam Młodego samego sobie. Wiem, że dzień ślubu to niemały stres. W końcu wszystko się zmieni. Podpowiadam, jak zadbać o detale, łapię kilka uśmiechów, być może wzruszeń. Po wszystkim wyruszam do Panny Młodej, która tego dnia jest największą gwiazdą.

Tutaj praca wygląda zupełnie inaczej. W ubiorze pomaga doświadczona mama, druhna, ciocia, przyjaciółka. Przygotowania Panny Młodej są więc zupełnie inne. Panuje większy gwar, jest też więcej radości, ale i wzruszeń. Tata widzący córkę po raz pierwszy w bieli - to kadr, który jest warty zapamiętania, uchwycenia.

Liczba ludzi jest coraz większa, więc i fotografie stają się pełniejsze. W tym wszystkim najważniejsze jest jednak pierwsze spotkanie Panny Młodej i Pana Młodego. Kolejnym krokiem jest błogosławieństwo. Tutaj również trudno powstrzymać łzy wzruszenia i makijaż Panny Młodej jest wystawiony na pierwszą poważną próbę. Rodzice przyjmują do rodziny kolejne dziecko, stają się również współodpowiedzialni za powodzenie nowo zawartego małżeństwa

Fotograf ślubny w Kościele

Po dotarciu na miejsce ceremonii wszystko zaczyna się uspokajać. Państwo Młodzi zajmują swoje miejsce: Pan Młody staje przed ołtarzem i czeka na Ukochaną lub wraz z nią oczekuje rozpoczęcia uroczystości przed Kościołem. W jednym i drugim wariancie należy zwrócić uwagę na detale takie jak: dekoracja Kościoła na ślub, przybycie gości, spojrzenia, wyczekiwanie, atmosfera ekscytacji i napięcia. To już niedługo…

Kiedy rozpoczyna się ślub, czas się zatrzymuje, wszystko zwalnia. W tym momencie reportaż ślubny ma swój kulminacyjny moment. Państwo Młodzi chwytają się za dłonie, przysięga, obrączki, wzruszenie. Setki zdjęć, które zatrzymują chwile. Zakończenie ceremonii, życzenia. Już nie Panna i Kawaler - już Małżeństwo.

Zakochani na sali

Po dotarciu na salę weselną mam czas na rozłożenie sprzętu, przygotowanie wszystkiego. Od razu widzę miejsca, w których chcę złapać Państwa Młodych. Tę historię muszę uwiecznić na zdjęciu. Pierwszy taniec, całe towarzystwo rusza na parkiet. Tutaj mają miejsce osobne historie: taniec Panny Młodej z dziadkiem, Pan Młody z siostrami… Wszystkie te chwile zasługują na ujęcia.

Podziękowania dla rodziców w obiektywie mają wyjątkowy charakter. Nie chodzi o to, by pokazać łzy i nutę zawstydzenia. Państwo Młodzi dziękują za wychowanie, dar życia, poczucie bezpieczeństwa. Dzięki rodzicom dzisiaj sami stają się założycielami nowej rodziny. Na zdjęciach ma być widoczna odpowiedzialność połączona z wdzięcznością. Później jest już luźniej.

Kiedy następują tradycyjne oczepiny, charakter całej imprezy ulega zmianie. Podniosłość i pewien patetyzm ustępują tańcom, śmiechom, żartom, zabawom. Teraz liczy się uchwycenie uśmiechu. Rozbawiona Panna Młoda śmieje się z druhną z wygłupów Pana Młodego. Wszyscy się cieszą, bo mają to, co najważniejsze: swoich bliskich, miłość i poczucie bezpieczeństwa. Ślub i wesele to wydarzenie, które nam wszystkim przypomina o sile miłości i o tym, jak wielką jest wartością.

Spotkanie po ślubie i weselu

Moja praca z Nowożeńcami bardzo często nie kończy się na samym reportażu ślubnym. Zakochani decydują się powierzyć mi również wykonanie sesji plenerowej po ślubie. Dzięki temu możemy spotkać się w zupełnie innych okolicznościach, rozumiejąc już swoje poczucie humoru i znając nieco swoje nawyki.

Sesja w plenerze to kolejny moment na uchwycenie emocji. Tym razem będą one jednak znacznie intymniejsze, bardziej romantyczne, zmysłowe. W końcu nie ma już znajomych, rodziny. Są tylko Państwo Młodzi i Maciej Dufrat - efekt będzie taki, że wspólnie zatrzymamy czas. Uchwycimy młodość, bliskość, energię i wzajemną troskę.

Bardzo zachęcam Pary Młode do decydowania się na sesję plenerową, bo ma ona zupełnie inny charakter niż zdjęcia wykonane w dniu ślubu. Można pozwolić sobie na nutkę szaleństwa, trochę się zmęczyć, zmoczyć, może nawet ubrudzić. Efektem będą wspomnienia, do których będziecie wracać latami. Wasza historia zaklęta w fotografiach…